Prawdziwe szczęście nie unika cierpienia. Na tym między innymi polega nowość chrześcijaństwa, które jest już zbawieniem teraz dla nas dostępnym. Jest ono codziennym wybieraniem Boga, a odrzucaniem demona.

Autor przypomina, że Bóg zawsze dotrzymuje obietnicy swojej obecności. Zachęca nas do niekontrolowania innych, jeśli chcemy Bogu się podobać, oraz do dobrze rozumianego umiłowania samych siebie – to jest potrzeba podstawowa, bez której nie możemy być szczęśliwi.

Jako towarzyszkę naszej codziennej, ziemskiej wędrówki wskazuje na Maryję. Rozważania są przeplatane fragmentami Pisma Świętego.