“Prawdziwa do bólu, wzruszająca, przywracająca wiarę” – to tylko kilka z opinii na temat bardzo osobistej książki Henryka Krzoska „Bóg znalazł mnie na ulicy”. To nie tylko bardzo osobisty rozrachunek własnego życia, ale także mocny drogowskaz dla poszukujących własnej ścieżki.

Henryk Krzosek nie miał łatwego dzieciństwa. Jego ojciec był alkoholikiem, matka zajęta utrzymaniem rodziny nie miała czasu dla dzieci. Wychowała go ulica. Zaczął kraść i szybko tafił do więzienia. Później było jeszcze gorzej: alkoholizm, utrata rodziny, bezdomność.

Pewnego dnia, kiedy stracił już całą nadzieję, postanowił się zabić. Wszystko dokładnie zaplanował. Ukradł sznur odpowiednio mocny, by nie pękł pod ciężarem ciała, a potem poszedł po raz ostatni coś zjeść. I wtedy niespodziewanie w jego plany wmieszał się Bóg, przywracając mu wiarę, że swoje życie zawsze można zmienić.

“Jeśli myślisz, że do niczego się nie nadajesz, jesteś na dnie, nic ci się nie udaje – przeczytaj tę książkę. Nie ma sytuacji, w których Bóg rezygnuje z człowieka. Nigdy też nie wiesz, czy twój uśmiech, dobre słowo, papieros ofiarowany bezdomnemu, nie będzie kroplą, która przywróci komuś nadzieję. Książka dla tych, którym życie dopiekło i tych, którzy wątpią, czy dobroć ma sens. Prawdziwa do bólu” – tak o wyznaniach Henryka Krzoska pisze siostra Małgorzata Chmielewska.

Autor o książce

Jak Bóg mnie odnalazł?

Moje świadectwo

Krzysztof Ziemiec rekomenduje